Green Green

!Whistler

GREEN GREEN
グリーングリーン
(guri guri)

Gatunek: komedia, romans, ecchi, fanserwis
Odcinki: 12x25 minut - łącznie 300 min
Produkcja: Pony Canyon
Rok produkcji: 2003
Animacja: Studio Matrix
Widzowie: +16 lat
Związane: Green Green(2002) OAV
Kontynuacja: Green Green Thirteen: Erolutions(2004)

[link widoczny dla zalogowanych]

Męska szkoła Kanenone Gakuen położona jest pośród lasów z dala od cywilizacji i płci przeciwnej. Wraz z żeńską, miejską szkołą Hanaoka Gakuen placówka ma przeobrazić się w normalną szkołę koedukacyjną (z dziewczętami i chłopakami). Musi jednak zostać najpierw przetestowana. Dlatego w tym celu do Kanenone zostaje wysłany autobus pełen uroczych nie tylko z twarzy dziewczyn, które jadą z przekonaniem ujrzenia szarmanckich i przystojnych bishonenów oraz kontaktu z przyrodą. Zamiast tego zastają "brud syf i ubóstwo". Brak damskich toalet, klimatyzacji, zepsute pralki i brak zasięgu dają się we znaki. Las wydaje się przekleństwem oddzielającym od cywilizacji, pełnym gwałcących niedźwiedzi, a zamiast owych bishonenów spotykają grupkę napalonych zboczeńców (sławetne "baka-trio" ale o tym później), których niekonwencjonalne sposoby podglądania oraz fetysze zaskakują nawet najstarszych fanów ecchi.

Do oficjalnego przywitania dziewczyn zostaje wysłany Yūsuke Takasaki (oczywiście nie z własnej woli, jako jedyny normalny chłopak miał za zadanie sprawić dobre wrażenie, aby utorować drogę do pań zboczkom). Gdy tylko otwierają się drzwi autobusu, rzuca mu się na szyję dziewczyna - Midori Chitose, która wyraźnie zna Yūsuke i żywi do niego uczucie. Biedny chłopak nawet nie wie, kim ona jest. Jeszcze bardziej dziwi nagłe pojawienie się Midori w autobusie bez mundurka (wszystkie dziewczyny miały mundurki... i tu mógłbym skończyć, ale muszę to napisać, że mundurki z krawatami dla dziewczyn są takie 'ecchi') no i data jej urodzenia (3003 rok). Później dowiadujemy się, że o przeszłości Midori zdaje się wiedzieć tylko Reika, która wyraźnie próbuje pokrzyżować plany dziewczyny, próbującej rozkochać Yusukiego i przypomnieć mu o "ichnej" miłosnej przeszłości. Czyżby Midori i Yusuke w poprzednim życiu zakochali się w sobie, a była to miłość zakazana, więc poprzysięgli sobie, że gdy na nowo się narodzą będą żyli szczęśliwie, tyle, że Yusuke nie pamięta nic z poprzedniego życia - spytacie? Ależ tak, co można wywnioskować dzięki wstawce po openingu, na początku każdego odcinka.

Tymczasem mroczne czasy nadeszły dla dziewcząt zamieszkujących Kanenone Gakuen, gdyż "Baka-trio" będzie dawało znać o sobie przy każdej nadarzającej się okazji, co będzie skutkowało spadaniem z krzesła i notorycznym gryzieniem dywanu... ale. Humor w tym anime nie jest dla każdego. Humor w "Green Green" po części nie jest ani trochę podobny do większości ecchi jakie znacie. Gagi czasami są bardzo sprośne, czasami wręcz pozytywnie niesmaczne (erotomańskie wizje, wzmianki o masturbacji, Baka-trio penetrowane przez niedźwiedzia i w końcu tragiczna prawie homoseksualna scena w łaźni oraz wielee innych) a wszystko po to by zadławić się ziemniakiem przy obiedzie i śmiejąc się połamać kilka krzeseł w trakcie seansu.
Bohaterowie także nie są normalni, nawet jak na zboczeńców (Taizou Tenjin - jeden z trójki zboczeńców, fetyszysta o zapędach pedofilsko -kazirodczych, który wąchając młodsze dziewczęta wsuwa przy nich ryż, lub przywódca Baka-trio, Bachi-guu, który pije wodę, w której kąpały się panie). Oczywiście trójka Baka-trio są bliskimi przyjaciółmi Yusukiego, który często jest wciągany przez nich w niesamowite kłopoty i dwuznaczne sytuacje, które tylko potęgują uśmiech na twarzy.

(Opisem humoru, mógłbym zniechęcić do anime panie, ale uwierzcie, że nigdy nie przekracza się tam "wiadomej granicy" nie jest to też wbrew pogłoskom hentai, a wątek romantyczny jest przedstawiony w fatalistyczny sposób, tak, że nawet się wzruszyłem pod koniec. Poza tym sporo odbiorców GG jakich znam to właśnie... panie. Ale to chyba dlatego, że w tych czasach dziewczyny lubią komedie w stylu "American Pie")

Pora na schematy wytarte niczym moje dżinsy, czyli harem, który tutaj nie jest jakiś wyraźny, Yusuke jako, że jest jak to zwykle bywa w anime, normalnym i miłym chłopakiem, zdobywa sympatię kilku dziewcząt. Warto tu wspomnieć o Futabie, która odegra ważniejszą rolę i jest dosyć barwną postacią (agresywną znaczy się, nieraz będziemy mieli okazję ujrzeć, jak spuszcza manto baka-trio oraz ludzi szybujących w przestrzeni dzięki jej kopniakom).

Fabuła w tym anime nie jest najważniejsza. Powiedziałbym nawet, że gra rolę drugoplanową, gdyż jest dobrą osią dla tryskających zewsząd gagów, dużych biustów i wszechobecnego fanserwisu. Autorzy wykorzystują każdą sytuację, nawet poważne rozmowy, aby tylko pokazać majteczki bądź zupełnie nagie ciała. O samych biustach nie wspomnę, bo nawet nie ma sensu.

Od strony technicznej anime nie wypada źle, a nawet wypada dobrze. Jako, że jest nawet świeże (2003 rok) kreska jest ładna i cieszy oko. Ktoś powie – owszem cieszyła – ale pięć lat temu. Tutaj nie przetłumaczę, dlaczego wtedy „nie było visty i nowego fotoshopa”. Postacie są barwne i można je rozróżnić po rysach twarzy, a nie jak to zwykle bywa po kolorze włosów. Po obejrzeniu OVA powstałego przed serią, mogę stwierdzić, że zmiana studia wyszła na dobre i wszystko jest bardziej dopracowane. Akcja jest idealnie rozłożona na 12 odcinków, dzięki czemu nie jest ani za szybka ani za wolna, za to jest wartka i dużo się dzieje, a wszechobecność zielonego koloru otoczenia (lasy, mundurki itp.) oraz żwawość i ruch bohaterów sprawiają, że anime jest bardzo żywe i ogląda się je z największą przyjemnością, a i o własnych problemach można zapomnieć, patrząc choćby z politowaniem na Baka-trio.
Tutaj wspomnę jeszcze o niedosycie związanym z końcem anime (nie będę spoilerował) dlatego po obejrzeniu serii zapraszam do hardcoreowego 13 odcinka wydanego osobno pt. Green Green 13: Erolutions. Niestety tym odcinkiem nacieszyć się mogą tylko widzowie +18, gdyż jest nieco… erotyczny.
Opening i ending są przez część ludzi (także przeze mnie) uznawane za jedne z najlepszych pośród anime. J-Rockowy melodyczny opening idealnie pasuje do klimatu anime, a rockowa ballada w endingu w wykonaniu Yurii idealnie pasuje do wątku romantycznego.

Tak więc, jeśli lubicie humor w stylu "american pie", jesteście fanami ecchi i fanserwisu, spragnionymi śmiechu, to idealna lekka komedia, która także (może przesadzam) skłania do refleksji na temat ludzkiego przeznaczenia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Reżyserzy:
Chisaku Matsumoto
Yuji Mutoh

Muzyka:
Shinkichi Mitsumune

Aktorzy:
Eriko Fujimaki - Futaba Kutsuki
Ken Takeuchi - Yusuke Takazaki
Sara Nakayama - Midori Chitose
Jin Domon - Hikaru Ichibanboshi
Kana Ueda - Reika Morimura
Kazunari Tanaka - Tadatomo "Bachi Guu" Ijuin
Kenji Hamada - Taizou Tenjin
Mariko Suzuki - Chigusa Iino
Saori Suzuki - Sanae Minami
Yukiko Mannaka - Wakaba Kutsuki

Utwory muzyczne:
Opening: Sato Hiromi - Guri Guri
Ending: Yuria - Aozora

Niniusz

!Whistler z tego co wiem to "Gren Gren" jest od 18 lat ... zwłaszcza taki jeden ep ...

!Whistler

Widziałem wiele recenzji i uważam, że jest to kwestia sporna i sam nie mogłem się zdecydować, bo w końcu przemocy i sexu tam nie było.

A co do tego "jednego epka" to chodzi ci o OAV-ka, który nie liczy się do 12-odcinkowej serii i tam sex już się pojawia...

Niniusz

Nie chce nic mowic... ale na każdej stronie jest ogranicznenie od 18 lat, a jeśli chodzi o błędy itp to użytkownik Baka od tego jest

Rabit

Od 18 lat chyba ktoś był przewrażliwiony sami się przekonajcie recka z [link widoczny dla zalogowanych]

Niniusz

No wiesz pomyśl że to anime ogląda jakis 9-latek stary jego psychika zmienia się niepowrotnie, pozniej taki dziewczyną spodniczki podnosi itp ^^

Luk4S

Niniusz masz rację, tu nie chodzi o sceny sexu, tylko i wyłącznie o podejście bohaterów Smile

Przecież tu erotyka wylewa się hektolitrami i nie zaprzeczajcie. Dlatego 16+ to minimum, a 13 (teoretycznie OAV) od 18+, Smile

PS: Napisz 1-12 16+, a 13 to 18+ Smile

Kroniki

Dobra, recenzja mi się podoba. Tylko szczegółowa trochę, ale miło się przypomina różne anime, jak czytam wasze recenzje i dzisiaj wziąłem się za odpisywanie Smile

Moim zdaniem te ograniczenia nic nie dają. Po prostu i tak jest tak, że kto chce, to wchodzi, jeszcze zwłaszcza jak jacyś 12 latkowie zobaczą ograniczenia do 18+ to tym bardziej wejdą, a potem w szkole się będą chwalić, że nie wiadomo co oglądali. Moim zdaniem, jak ktoś jest emocjonalnie dojrzały do tego typu anime, niech ogląda. Bywa tak, że 18 latki biegają "nawaleni" i podciągają spódniczki... Każdy jest, jaki jest i tego nie zmienicie. Chyba, że szkoła wojskowa by była obowiązkowa. Dobra dość...
Powtarzam, dobra recenzja, ale mogłaby być lepsza (jak każda pewnie)...

Hisana

dokładnie jak pisze Kroniki, to wszystko zależy od dojrzałości psychicznej człowieka, ta fizyczna bywa mniej widoczna czasami, ja osobiście obejrzałam to anime i nie uważam żeby było coś nie zbyt odpowiedniego. Ogólnie śmieszne anime Smile